wtorek, 18 lutego 2014

Długopisy i Rapidografy - Czyli, co robię w szkole?

Pewnie wielu z nas w szkole nie ma ochoty słuchać o tym co się dzieje, jak dla mnie prawidłowo. Nie lubię szkoły a chodzę tam tylko ze względu na przyjaciół, pewnie jak każdy. Nie jestem kujonem, a średnia 4.0 jest dla mnie dobrym wynikiem.
W szkole.. Mamy dużo angielskiego, po 10 godzin tygodniowo :O. czasami nie chce mi się czegoś bardzo robić i się nadzwyczajnie wyłączam podczas lekcji, co tez nie jest dobre, ale wyrobiłem już sobie coś takiego, że jednocześnie potrafię coś nabazgrać i słuchać co pierdoli do mnie nauczyciel. :)

Dzisiaj, pokaże wam nieco mojej pracy na lekcjach. W większości zrobione moim ulubionym medium długopisem a także rapidografami, które świetnie potrafią zastąpić piórko. 

Moje wiekowa teczka, której nie pokaże bo jest po prostu super wykokszona i nikt oprócz mnie nie może na nią patrzeć.Trzymam w niej wszystkie wykonane w szkole prace. Oto one. :


(smok, wykonany na dzisiejszej lekcji religii, spójrzcie na graficzne przedstawienie cieni, nie przepadam za kratkowaniem, ale efekt jest nawet zadowalający.)


(na teczce w środku znajduje cos takiego)


(pewna dziewczyna, która prowadzi pewnego bloga, zaczęła pisać pewną książkę, która strasznie mi sie spodobała i na lekcjach nie posiadających takich formatów jak a3, a2, b3, b2 zilustrowałem jednego z bohaterów)


[(polifem?wtf?)]


(pieseł)


(podczas czytania Iliady i Odysejii)


(kiedyś jedna z nauczycielek angielskiego powiedziała do mnie, abym nie pisał wężykiem, zabroniła rysować?)


(złota kura wykonana przy użyciu czterech podstawowych kolorów długopisów, robiona przez 6 - 7 lekcji)


(mieszanie długopisów :) :)

No cóż to wszystko na dziś, nie było dużo teorii co w niedalekiej przyszłości na pewno się zmieni. 
Praktycznie zawsze mamy pod ręką długopis, ja nie potrafię wyobrazić sobie siebie bez szerokich jeansów, z długopisem i jakimś skrawkiem papieru schowanym w kieszeni. Podczas rysowania na lekcji, jak to nauczyciele zawsze zamiast rysownie, mówia nie co innego jak (ci starsi najbardziej): "MALOWANIE". To "malowanie" może być niestety niebezpieczne. Nauczyciel może przecież podejść, zwrócić uwagę, sprawdzić zeszyt a co najgorsze (też mi się raz zdarzyło) wstawić jedynkę. Szczytem jest zrobić jak w moim przypadku. Pani do mnie podeszła i zapytała (to była matma) :
"Zrobiłeś już to zadanie?, ja takie "Nie?" matematyczka, pseudonim Gniazdo.: "A CO TO JEST ZA MALOWANIE?! JEDYNKA." ja już mega wkurwiony: " Ale proszę Pani wpisze mi Pani jedynkę za to, że nie zrobiłem zadania podczas gdy reszta klasy też? Za rysunek?! To jest rysunek cyrklem proszę Pani, więc dlaczego chce mi Pani jedynkę od razu dać?" a ona na to (XD) : "BO TAKI MAM KAPRYS" beka miałem przez całe późniejsze lekcje. Jeszcze inna sytuacja z Gniazdo: raz nauczyła sie nowego słowa i wciąż w każdym zdaniu powtarzała: "analogicznie", "autentycznie". Raz spytała czy wszyscy rozumieją, nastała cisza i ktoś na powiedział bardzo głośno, że on nie ogarnia, Gniazdowska na to: "NO TO PRZEJDŹMY DALEJ" - takie anegdotki :)

To wszystko, dziękuje.

wtorek, 11 lutego 2014

O tym jak się tu znalazłem i jak będzie wyglądać moja działalność tutaj

Witajcie, pewnie zastanawiacie się co tu robię. Kolejny blog o tej samej tematyce co milion innych. Otóż jestem tu, bo chce wam coś pokazać. Pokazać o co chodzi w rysunku. Nieskromnie muszę przyznać, że mam pojęcie o tym o czym piszę, rysunku. Malunek? Nie znajdziecie go tutaj dużo. 

Może na początek opowiem wam coś o sobie. Jestem uczniem w gimnazjum. Miłośnikiem rysunku, psychologi, a także muzyki. Nie wstydzę się mojego powalonego świata. Można przyznać, że jestem  dziwny. bo to przecież prawda. Posiadam wiele informacji, którymi chcę się z wami podzielić. Mam także swoje zdanie w sprawach odbiegających od sztuki. O tym także będą teksty.

Moje prace są stosunkowo dziwne. Jak pewnie niektórzy z was wiedzą, w rysunku najważniejsza jest kreska. Tylko i wyłącznie kreska. To ona sprawia, że nasz rysunek jest ciekawy. Nauczę was jak z niej korzystać. Na blogu będzie się pojawiać pełno rysunków (i nie tylko), które są wykonane różnymi technikami. Od ołówka, aż pod mam nadzieję, profesjonalną grafikę, a także rysunek architektoniczny, odręczny, piórko, węgiel, może kredki. 

Teksty pojawiać się będą przynajmniej raz w tygodniu. Mam nadzieję, że wytrwam to wszystko, a wy mi w tym chociaż trochę pomożecie. ;)